Powrót

Zakręcone malowanie w Pstro

Z okazji niedawnych urodzin Ewy wybraliśmy się wszyscy do Pstro, a właściwie to ona zabrała nas. Artystyczne klimaty to jej konik, a my postanowiliśmy się dostosować.

TataDeveloper - Pstro 01

Nadszedł czas na niezapomniane doświadczenie malarskie, które łamie wszelkie zasady! Zanurz się w świecie, w którym kreatywność spotyka się z wyobraźnią, gdzie możesz tworzyć niesamowite dzieła sztuki bez stresu o umiejętności. Uwolnij się od norm – stwórz magię na płótnie.

Pstro ma kilka atrakcji do wyboru: Strzelanie, Kręcenie, Chlapanie, oraz Pouring, a wszystko to również w opcji UV, czyli farbami fluorescencyjnymi - my postanowiliśmy pójść w Kręcenie z UV.

TataDeveloper - Pstro 02

Efektowna metoda tworzenia abstrakcyjnych obrazów polega na chlapaniu, rozpryskiwaniu lub wylewaniu farby na płótno, a następnie wprawieniu go w ruch za pomocą elektrycznego stołu obrotowego w celu stworzenia jedynego w swoim rodzaju dzieła sztuki.

Pstro znajduje się przy ulicy Żelaznej w Warszawie, bardzo blisko szpitala św. Zofii, gdzie Kasia przychodziła na świat. Wybraliśmy się tam wczesnym popołudniem, chwilę po otwarciu. Co prawda na początku nie mogliśmy znaleźć wejścia, ale po wystawieniu wielkiego napisu “Pstro” poszło już z górki.

TataDeveloper - Pstro 03

Wygląd w środku jest ciekawy, mocno old-schoolowy i artystyczny - na pierwsze piętro wjechaliśmy starą windą, ściany na całej długości pokryte były farbą, również fluorescencyjną, co dodatkowo budowało klimat.

Przebraliśmy się w wodoodporne płaszcze, dostaliśmy koszyczek na pojemniki z farbami, których kolory mogliśmy sami sobie wybrać. Po skompletowaniu kolorów zostaliśmy zaprowadzeni do pomieszczenia ze stołami do kręcenia.

TataDeveloper - Pstro 04

Dzień był gorący, około 35 stopni, było duszno. Pot lał sie strumieniami, na szczęście po chwili skupiliśmy się na malowaniu i nie był to duży problem. Kasi podobało się od samego początku - kursowała między naszymi dwoma stanowiskami i dodawała swoje elementy do naszych prac.

Jako że ja miałem zerowe doświadczenie w malowaniu, dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że mogłem dać jakiś kolor na podkład, bo ostatecznie na mojej pracy zostało sporo białego miejsca, ale lejąc kolejne warstwy farb starałem się to jakoś przykryć.

TataDeveloper - Pstro 05

Ostatecznie wydaje mi się, że wyszło spoko, było to na pewno interesujące nowe doświadczenie. Obie prace zabraliśmy do domu, i jak tylko znajdziemy dla nich odpowiednie miejsce, to zawisną na ścianie - na razie stoją na szafie, choć szczerze mówiąc tam też wyglądają dobrze.

To było trochę nie w moich klimatach, ale postanowiłem dać Pstro szansę, co było dobrą decyzją. Bawiliśmy się dobrze, spróbujemy pewnie przyjść jeszcze na Strzelanie.

TataDeveloper - Pstro 06

Polecamy wszystkim, by sprawdzili to miejsce, bo zabawa jest świetna. Jestem świetnym przykładem na to, że można zostać artystą nie mając za grosz talentu!