Powrót

Unravel Two - włóczkowa przygoda we dwoje

Po przejściu Pikmin 4 szukaliśmy z Kasią kolejnej gry na Switcha, która kładłaby większy nacisk na kooperację między dwoma graczami tak jak wcześniej Super Mario 3D World czy Broforce. Dosyć szybko trafiliśmy na Unravel Two, które przy okazji udało nam się kupić w dużej promocji.

TataDeveloper - Unravel Two 01

Unravel Two to kooperacyjna platformówka 2.5D. Gracze kierują maskotką stworzoną w całości z grubej włóczki. Podczas zabawy testowana jest zarówno zręczność gracza, jak i jego spryt, dzięki często pojawiającym się pomysłowym wyzwaniom logicznym.

Realistyczna grafika Unravel Two, inna od poprzednich naszych gier, od razu przypadła Kasi do gustu. Początek rozgrywki był nieco mroczny i straszny: sztorm wyrzuca głównego (magicznie ożywionego włóczkowego) bohatera na brzeg, gdzie dołącza do niego drugi gracz. Wiążą swoje końce włóczki za sobą i od teraz muszą współpracować, by pokonać coraz to trudniejsze zagadki logiczne.

TataDeveloper - Unravel Two 02

Później nie jest ani trochę weselej: poznajemy losy rodzeństwa, które ucieka z domu dziecka (lub domu zastępczego), ponieważ dorośli (najwyraźniej nadużywający alkoholu) znęcają się nad nimi fizycznie i psychicznie. Cała fabuła sprowadza się do uciekających dzieci i goniących ich dorosłych, co widać co chwilę w scenkach pojawiających się w tle głównej rozgrywki.

Jak na produkt oznaczony PEGI 7 klimat jest dosyć ciężki - Kasia wielokrotnie powtarzała, że gra jest smutna, ale jednocześnie piękna, i cały czas chciała grać dalej. Łatwo wyłapywała sytuacje w tle, ale skupiała się na rozwiązywaniu zagadek logicznych.

TataDeveloper - Unravel Two 03

A te w grze są świetne! Często wymagają kombinowania, chwili zastanowienia, a potem sprawnej realizacji. Czasami nacisk położony jest na zręczność, a czasami na sprawną współpracę. Są świetnie wyważone - momentami potrzebowaliśmy kilku chwil, by wpaść na rozwiązanie, ale może z dwa czy trzy razy podczas całej gry potrzebowaliśmy rzucić okiem na filmik na YouTube, który podpowie nam co dalej.

Kasia często pierwsza rozwiązywała daną sytuację, ja natomiast wkraczałem kiedy trzeba było omijać specjalnych przeciwników wyglądających trochę jak płomyki, które spalały naszych bohaterów przy pierwszym kontakcie. Na szczęście jeden gracz mógł wejść na plecy drugiego, dzięki czemu przenosiłem Kasię w bezpieczne miejsce i dalej we dwoje niezależnie skupialiśmy się na kolejnych zagadkach.

TataDeveloper - Unravel Two 04

Sterowanie od pewnego momentu stawało się dosyć skomplikowane, ale na szczęście było wprowadzane stopniowo - przez większość rozgrywki uczyliśmy się nowych ruchów, dzięki czemu nie trzeba było przyswajać wszystkiego od razu. Trudniejsze sytuacje wymagały dużej koordynacji ruchowej, zgrania w czasie i wciskania różnych przycisków w odpowiedniej klejności, ale po kilku próbach zazwyczaj udawało się nam osiągnąć wymagany efekt.

Gra jest relatywnie krótka, posiada tylko siedem poziomów - można ją przejść dosłownie w kilka godzin. My graliśmy dosyć wolno, po jednym poziomie na dany dzień weekendu, co zazwyczaj zajmowało nam około godziny, maksymalnie dwóch jeśli pojawiały się trudniejsze zadania lub coś nas rozpraszało w międzyczasie.

TataDeveloper - Unravel Two 05

Ostatni poziom bardzo się Kasi spodobał - do tego stopnia, że chciała “zapisać go sobie i później odtwarzać, bo jest piękny”. Faktycznie, wizualnie całość prezentowała się znakomicie, a ostatnie sceny rozgrywki dopięły opowieść w całość.

Podsumowując: interesująca historia w tle, bardzo dobre zagadki logiczne z rosnącym poziomem trudności; nie za łatwe, nie za trudne. Krótka, ale konkretna. Smutna historia z (uwaga, lekki spojler) pozytywnym zakończeniem. Jeśli szukacie gry z naciskiem na współpracę dwóch graczy, to śmiało możemy ją polecić!