Powrót

METSy, czyli granie... na emocjach

Wczoraj, głównie na Instagramie, od rana pojawiały się posty zbulwersowanych influencerek pokazujących lalkę METSy, która pogłębiała stereotypy kobiet w IT i po prostu mówiła głupoty.

TataDeveloper - METSy 01

Dosyć szybko okazało się, że to kampania zorganizowana przez IT Girls oraz Marikę. Lalka, mimo że fizycznie trafiła do wielu instagramerek, nie jest prawdziwym produktem, a jedynie służy do pokazania problemu, w którym sztuczna inteligencja podsuwa takie teksty.

Instagramerki, które od rana wrzucały posty o tej lalce twierdząc, że jest prawdziwa albo same zostały oszukane i wprowadzone w błąd, albo wzięły pieniądze za to, by oszukiwać i wywoływać skrajne, negatywne emocje u swoich obserwujących. Jedno i drugie brzmi słabo, szczególnie, jeśli organizatorem jest fundacja starająca się promować dziewczyny w IT.

Popieram inicjatywy wspierające dziewczynki, które interesują się nauką. Sam mam kilkuletnią córkę, która gra w szachy, fascynuje ją technologia, pomaga nam nawet robić gry. Szanuję IT Girls za to co robią, ale ta kampania chyba nie zaczęła się tak, jak to było planowane.

TataDeveloper - METSy 02

Ja wiem, że emocje sprzedają się najlepiej, kontrowersje “robią robotę”, ale w tym konkretnym przypadku albo nie wyszła koordynacja z influencerkami, albo założenia tej kampanii były złe już od samego początku. Przesłanie jest dobre, wykonanie już nie bardzo.

Mimo wszystko podrzucam link do strony kampanii, trailera na YouTube, oraz nagrania z Dzień Dobry TVN. Niech każdy sam zdecyduje co chce zrobić z tą informacją.