Cześć! Nazywam się Andrzej Mazur, jestem developerem i tatą jednocześnie - na tym blogu staram się zaszczepić mojej córce, Kasi, programistycznego ducha. Poprzez zabawę.
Jedynie trzynaście lat zajęło mi przeniesienie sześciotonowego, pięciometrowego Monster Trucka z chorzowskiego stadionu do naszego salonu (a właściwie Kasi pokoju), z pomocą Lego oczywiście.